Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Pa 39/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Opolu z 2018-10-09

Sygn. akt V Pa 39/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Opolu

V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Daniel Chorązki (spr.)

Sędziowie:

SSO Witold Kozłowski

SSO Joanna Górka - Czerwiak

Protokolant: sekr. sądowy Piotr Maciejewski

po rozpoznaniu w dniu 2 października 2018 r. w Opolu na rozprawie

sprawy z powództwa M. P.

przeciwko G. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego G. S.

od wyroku Sądu Rejonowego w Opolu Wydziału IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 22 lutego 2016 r. sygn. akt IV P 724/14

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego G. S. na rzecz powódki M. P. kwotę 1800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym,

III.  zasądza od pozwanego G. S. na rzecz powódki M. P. kwotę 2025 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego, obejmujących wynagrodzenie ustanowionego z urzędu pełnomocnika powódki.

Na oryginale właściwe podpisy

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 sierpnia 2014 r. powódka M. P. wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 40.100 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając powyższe wskazywała, iż pozwany, który był pracodawcą jej zmarłego męża, zaprzestał przekazywania składek na grupowe ubezpieczenie pracownicze typu P (...), o czym nie poinformował ubezpieczonych i co spowodowało rozwiązanie umowy z upływem trzeciego miesiąca zaległości. Jak dalej wskazuje powódka, w związku z zaniedbaniem pracodawcy, ubezpieczyciel odmówił jej przyznania świadczenia z tytułu grupowego ubezpieczenia pracowniczego w związku z zaistnieniem zdarzenia ubezpieczeniowego, tj. śmierci męża. Zdaniem powódki, pozwany nie uczynił zadość swojemu obowiązkowi w dotyczącego poinformowania pracowników o zmianie w zakresie zawartej umowy ubezpieczenia. W związku z tym dochodzona kwota, jak wskazuje powódka, jawi się jako zasadna, stanowi bowiem różnicę pomiędzy roszczeniem przysługującym jej z tytułu umowy ubezpieczenia, a kwotą należnej jej i jej córce odprawy pośmiertnej.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwany wskazywał, iż dochodzone przez powódkę roszczenie jest bezzasadne bowiem pozwany o zamiarze zaprzestania opłacania składek na ubezpieczenie grupowe poinformował pracowników, proponując jednocześnie kontynuowanie ubezpieczenia grupowego jako ubezpieczenia indywidualnego, czym P. P. (1) nie był zainteresowany. Jak dalej wskazywał, fakt opłacania wskazanego ubezpieczenia był wyrazem dobrej woli pozwanego jako pracodawcy bowiem żaden przepis prawa nie nakłada na niego takiego obowiązku.

Sąd Rejonowy w Opolu ustalił następujący stan faktyczny:

P. P. (1) – mąż powódki M. P. był zatrudniony od dnia 1 października 2011 r. u pozwanego G. S. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą P. (...) G. S. w K. na stanowisku kierowcy.

Stosunek pracy ustał w wyniku zgonu pracownika w dniu 9 lipca 2013r.

Pracodawca w czasie zatrudniania zmarłego męża powódki zawarł z (...) S.A. umowę grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P (...), do którego to ubezpieczenia przystąpił również P. P. (1). Zgodnie z § 13 Ogólnych Warunków Grupowego (...) Pracowniczego Typu P (...) zawartą umowę uważa się za wypowiedzianą przez ubezpieczającego w przypadku zaległości w przekazywaniu składek za wszystkich ubezpieczonych – umowa taka rozwiązuje się z upływem trzeciego miesiąca zaległości. Ponadto zgodnie z § 15 ust. 2 pkt 3 ubezpieczający pracodawca był zobowiązany do przekazywania ubezpieczonym, w ustalony przez ubezpieczającego sposób, informacji dotyczących zmian warunków umowy.

W trakcie trwania tej umowy pozwany zaprzestał, z uwagi na problemy finansowe, opłacania składek na ww. ubezpieczenie o którym to fakcie nie poinformował wówczas ubezpieczonych pracowników. Zakład Ubezpieczeń informował pozwanego o istniejących zaległościach.

Brak opłacania składek przez pozwanego w terminie spowodował rozwiązanie umowy z upływem trzeciego miesiąca zaległości.

Powódka M. P. zgłosiła do (...) S.A. wystąpienie zdarzenia objętego umową ubezpieczenia i zwróciła się z roszczeniem o wypłatę świadczenia z tytułu grupowego ubezpieczenia pracowniczego.

W odpowiedzi powódka otrzymała informację, iż świadczenie nie może zostać przyznane ze względu na to, iż umowa ubezpieczenia została rozwiązana z powodu zaległości w przekazywaniu składek.

W dniu 18 czerwca 2013 r. pozwany zawarł z (...) S.A. kolejną umowę ubezpieczenia pracowniczego typu P jednakże zawarcie tej umowy nastąpiło w czasie gdy mąż powódki przebywał już na zwolnieniu lekarskim, co uniemożliwiło mu przystąpienie do ubezpieczenia.

Pismem z dnia 8 kwietnia 2014 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty m.in. odszkodowania w kwocie odpowiadającej różnicy między świadczeniem z tytułu grupowego ubezpieczenia pracowniczego, ujętego jako odpowiedni procent sumy ubezpieczenia w chwili śmierci P. P. (1), wyliczonego na podstawie polisy ubezpieczeniowej, a wysokością odprawy pośmiertnej.

Pozwany z dniem 3 września 2013 r. zawiesił wykonywanie indywidualnej działalności gospodarczej.

Wyrokiem z dnia 22.02.2016r. Sąd Rejonowy w Opolu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od pozwanego G. S. na rzecz powódki M. P. kwotę 30 000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 listopada 2014 r. do dnia zapłaty; dalej idące powództwo oddalił, zasądził od pozwanego G. S. na rzecz powódki M. P. kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz zasądził od pozwanego G. S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Opolu kwotę 1500 zł (tysiąc pięćset złotych) tytułem opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona z mocy ustawy.

W motywach rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy w Opolu wskazał , iż powództwo zasługuje na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie powódka domagała się zasądzenia od pozwanego odszkodowania stanowiącego kwotę jaką uzyskałaby od ubezpieczyciela w sytuacji braku zaprzestania opłacania przez pozwanego składek na dobrowolne ubezpieczenie pracownicze do którego w okresie zatrudnienia przystąpił zmarły mąż powódki, wskutek czego zawarta umowa nie zostałaby rozwiązania.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadza się więc do ustalenia czy pracodawca ponosi odpowiedzialność stanowiącą podstawę do zasądzenia odszkodowania zgodnie z pozwem.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż ocena roszczenia odszkodowawczego powódki winna być dokonana w oparciu o art. 471 k.c., ponieważ stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym i ewentualne nienależyte wykonanie przez jedną ze stron zobowiązań wynikających z tego stosunku rodzi konsekwencje przewidziane w tym przepisie, który to statuuje przesłanki odpowiedzialności kontraktowej. Przepis ten uzależnia odpowiedzialność dłużnika od łącznego wystąpienia trzech elementów: istnienia szkody po stronie wierzyciela, niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika, stanowiącego następstwo okoliczności, za które odpowiedzialny jest dłużnik oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zachowaniem dłużnika.

Oceniając więc roszczenie powódki w przedmiocie zasądzenia żądanej kwoty tytułem odszkodowania za nieuzyskanie od (...) S.A. świadczenia z tytułu śmierci męża, w okolicznościach niniejszej sprawy, uznać je należy za zasadne.

W oparciu bowiem o przeprowadzone dowody wskazać należy, iż powódka niewątpliwe poniosła szkodę majątkową, która w jej przypadku wynosiła różnicę między aktualnym stanem jej majątku a stanem hipotetycznym, jaki istniałby, gdyby składki na ubezpieczenie zostały opłacone przez pozwanego. Wskazać bowiem należy, iż jak ustalono, w związku z zaprzestaniem opłacania składek przez pozwanego, zgodnie z zapisami Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, umowa została rozwiązania z upływem trzech miesięcy od stwierdzonych braków płatności, a więc w niniejszym przypadku z końcem marca 2013 r. Śmierć męża powódki nastąpiła natomiast w lipcu 2013 r. w związku więc z nieobowiązywaniem już umowy ubezpieczenia, powódka nie była uprawniona do uzyskania świadczenia, które w przypadku istnienia ochrony ubezpieczeniowej byłoby jej należne.

W dalszej kolejności wskazać należy, iż wyniki przeprowadzonego postępowanie pozwalają na stwierdzenie, iż pozwany w niniejszej sprawie nie uczynił zadość spoczywającemu na nim obowiązkowi i nie poinformował ubezpieczonych o fakcie zaprzestania opłacania składek na ubezpieczenie pracownicze. Wskazać należy, iż faktycznie ubezpieczenie to miało charakter dobrowolny, bowiem żaden przepis prawa nie nakłada na pracodawcę obowiązku zawarcia tego typu umowy na rzecz pracowników, jednakże w sytuacji gdy dany pracodawca zobowiąże się do zawarcia takiej umowy oraz do opłacania z tego tytułu składek, przejmuje na siebie obowiązki, których niewykonanie lub nienależyte wykonanie naraża go na odpowiedzialność względem pracowników. W tym zakresie wskazać należy, iż zgodnie z § 15 ust. 2 pkt 3 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia ubezpieczający pracodawca był zobowiązany do przekazywania ubezpieczonym, w ustalony przez ubezpieczającego sposób, informacji dotyczących zmian warunków umowy. Pozwany był więc zobowiązany do przekazania ubezpieczonym pracownikom informacji o fakcie zaprzestania opłacania składek w takim terminie aby umożliwić im podjęcie decyzji o ewentualnej samodzielnej kontynuacji ubezpieczenia. Ponadto sposób przekazania tej informacji winien być taki, aby każdy z pracowników podlegających ubezpieczeniu dowiedział się o tym fakcie i mógł odpowiednio zareagować.

W toku postępowania pozwany wskazywał, iż trudna sytuacja finansowa była znana pracownikom, jak również podniósł jakoby przekazał każdemu z pracowników informację o zaprzestaniu opłacania składek na dobrowolne ubezpieczenie pracownicze, a ponadto, iż fakt zaprzestania ich opłacania wynikał z otrzymywanych przez nich listy płac.

Odnosząc się do twierdzeń pozwanego wskazać należy, iż kwestia listy płac i nie uwidoczniania tam opłacanych składek nie może świadczyć o tym, iż pracownicy, w tym przede wszystkim zmarły P. P. (1), mieli świadomość, iż składki te nie są już więcej opłacane. W tym zakresie wskazać należy, iż jak wynika z dowodu z przesłuchania pozwanego – składki te co do zasady faktycznie były płacone z wynagrodzenia pracowników i wówczas uwidaczniano powyższe na przekazywanej pracownikom liście płac, jednakże jak wskazał sam pozwany, zdarzało się, iż płacił je samodzielnie jako swego rodzaju premię dla pracowników. Ponadto inni świadkowie, ale również sam pozwany, wskazują na okoliczność, iż na początku 2013 r., a więc w okresie kiedy pozwany zaprzestał opłacania składek, z uwagi na problemy z płynnością finansową, nie całe wynagrodzenie w tym okresie wypłacano od razu, zdarzało się bowiem, że wypłaty następowały w ratach, a dopiero przy wypłacie ostatniej raty pracownik podpisywał listę plac. Taki sposób wskazuje, iż pracownicy mogli nie do końca zwracać uwagę na wyszczególnione składniki wynagrodzenia, a ponadto, w powiązaniu z wcześniejszym opłacaniem składek w formie premii mógł powodować brak rozeznania po stronie pracowników czy i w jaki sposób składki zostały za dany miesiąc opłacone. Brak więc wyszczególnienia na liście płac od stycznia 2013 r. składki na dobrowolne ubezpieczenie pracownicze nie stanowi wystarczającego sposobu poinformowania pracowników o zaprzestaniu ich opłacania.

W dalszej kolejności wskazać należy, iż sam fakt trudności finansowych występujących u pozwanego, który sam w sobie podlegał bezpośredniej obserwacji przez pracowników, głównie poprzez sposób wypłaty wynagrodzeń w ratach, nie oznacza jeszcze, iż ich stan świadomości obejmował fakt zaprzestania opłacania składek na ubezpieczenie dobrowolne. Tym bardziej, że wcześniej składki te były opłacane przez pracodawcę przez długi okres, a taki sposób uregulowania tej kwestii można było uznać za przyjęty w przedsiębiorstwie pozwanego. Ponadto z zeznań świadków wcale nie wynika jakoby informacje w tym zakresie były przekazywane na bieżąco i bezpośrednio oraz, że zostały przekazane w czasie odpowiednim do ewentualnej decyzji w zakresie samodzielnego opłacania przez nich składek.

Świadek K. M. w swoich zeznaniach co prawda przyznał, iż składki opłacał sobie samodzielnie jednak jednocześnie wskazał, iż była to jego suwerenna decyzja związana z chęcią zapewnienia sobie pewności co do wypłaty ewentualnego odszkodowania. Ponadto z jego zeznań wynika, iż do pracy u powoda przyszedł w kwietniu bądź w czerwcu, a więc już po rozwiązaniu przedmiotowej umowy ubezpieczenia, jednakże jak dalej zeznawał, księgowa zajmująca się tym zakresem spraw, zapytała go czy składki będzie opłacał sam czy ma to robić szef. Powyższe wskazuje, że pozwany bądź nadal chciał regulować te składki ( co przy poczynionych ustaleniach jest wątpliwe) bądź też zaniedbał swoich obowiązków w zakresie poinformowania pracowników o zaprzestaniu ich opłacania. Świadek ten wskazał również, iż między nim, a pozwanym nie odbyła się żadna rozmowa w zakresie kwestii opłacania składek na ubezpieczenie, a sprawami tymi zajmowała się jedynie księgowa. Z zeznań jego jednakże również nie wynika aby osoba odpowiedzialna ze te kwestie przedstawiała sytuację w sposób jednoznaczny tzn. że wskazywała, iż pracodawca nie będzie opłacał tych składek, a jedyną szansą ubezpieczenia jest ich samodzielne opłacanie. Wręcz przeciwnie, jak zeznał świadek, księgowa ta pytała go czy chce to robić samodzielnie czy opłacanie składek zostawia pracodawcy.

Z zeznań świadka J. Ż. wynika natomiast, iż faktycznie otrzymał on informacje o braku kontynuacja opłacania składek przez pozwanego jednakże jak dalej wynika z jego zeznań informację te otrzymał bądź na koniec, bądź w połowie 2013 r., jednakże bez względu na to czy był to środek czy koniec roku informacja ta, przekazana została w takim czasie, iż nie było już możliwości kontynuowania wcześniejszego ubezpieczenia. Świadek ten więc ubezpieczył się ponownie samodzielnie. Ponadto co znamienne świadek ten był wieloletnim pracownikiem zarówno pozwanego, a wcześniej świadka J. S., przez który to czas składki na ubezpieczenie dobrowolne były zawsze opłacane przez pracodawcę. Potwierdził więc, iż był to normalny sposób regulowania tej kwestii w zakładzie pozwanego.

Również z przesłuchania powódki wynika, iż nie miała ona, jako żona zmarłego, informacji od niego, iż składki na ubezpieczenie przestały być płacone. Wręcz przeciwnie, była przekonana, że jej mąż takim ubezpieczeniem jest objęty, szczególnie biorąc pod uwagę rodzaj i charakter wykonywanej przez niego pracy, która była pracą ciężką i niebezpieczną. Nie zmienia tego faktu rozmowa przeprowadzona w czerwcu 2013 r. z J. S. bowiem w żaden sposób nie wynika z niej, iż powódka wiedziała o tym, iż umowa została rozwiązana. Jak bowiem wskazywała powódka, rozmowa ta miała na celu z uzyskanie informacji czy ubezpieczenie jakiemu podlega zmarły obejmuje również odpowiedzialność z tytułu ciężkich chorób, a jeśli nie czy jest możliwość objęcia dodatkowo takim ubezpieczeniem. Sam świadek J. S. zeznając w tym zakresie wskazywał, iż rozmowa ta dotyczyła rozszerzenia ubezpieczenia na pobyt w szpitalu.

Odnośnie zeznań świadka J. S. oraz przesłuchania pozwanego G. S. wskazać należy, iż są one mało precyzyjne i dokładne. Świadek J. S. – ojciec pozwanego, który był wcześniejszym pracodawcą dla większości pracowników pozwanego, wskazywał, iż rozmowy z pracownikami w zakresie zaprzestania opłacania składek na ubezpieczenie pracownicze, mogły być przeprowadzone raz lub dwa, ponadto nie były to rozmowy indywidualne. Z przesłuchania pozwanego wynika natomiast, iż faktycznie rozmowy te przeprowadzał wraz z ojcem jednak były to rozmowy indywidualne z każdym pracownikiem - co w tym zakresie stanowi już sprzeczność w podawanych przez nich informacjach. Znamienne jest również, iż zarówno świadek jak i pozwany nie wskazali okresu w jakim te ewentualne rozmowy miały być prowadzone ani ich dokładnego zakresu. Ponadto zeznania wskazanego świadka winny być traktowane z ostrożnością, nie tylko z uwagi na ich mało precyzyjny charakter, ale też w związku z faktem, iż świadek jest ojcem pozwanego w związku z czym niewątpliwie jest zainteresowany wynikiem postępowania na korzyść pozwanego.

Uznać więc należy, iż na gruncie zgromadzonych w sprawie dowodów i po dokonaniu ich oceny, pozwany nie wykazał, aby uczynił zadość w sposób wystarczający swojemu obowiązkowi w zakresie poinformowania swoich pracowników o fakcie zaprzestania opłacania składek na ubezpieczenie pracownicze typu P (...). Sama obsługa ubezpieczenia jest obowiązkiem zakładu pracy wynikającym z umowy ubezpieczenia. Co prawda, jak już była mowa, jest to świadczenie dobrowolne i pracodawca nie ma obowiązku go spełniać jednakże w niniejszej sprawie, w sytuacji gdy zobowiązał się do takiego działania, ciążył na nim wobec pracowników obowiązek do jego prawidłowego spełnienia. Pozwany natomiast kwestie te najwyraźniej pozostawił własnemu biegowi, wykazując brak zainteresowania tą kwestią ( z jego przesłuchania wynika bowiem, iż nie pamięta ani w jakiej formie zrezygnował z ubezpieczenia i czy w ogóle podjął jakiekolwiek kroki w stosunku do ubezpieczyciela). W przypadku niektórych pracowników rzeczywiście skutkowało to rozpoczęciem samodzielnego opłacania składek. Powyższe jednakże nie wiązało się zdaniem Sądu z faktem poinformowania ich o takiej możliwości przez pozwanego, a jedynie z pewnej zapobiegliwości tych pracowników, którzy spostrzegli trudną sytuacje finansową pracodawcy i chcieli w ten sposób zabezpieczyć swoje interesy. Brak takiego działania przez męża powódki nie może jednakże jej obciążać, bowiem w zaistniałych okolicznościach mógł on być zasadnie przekonany, iż składki te są w dalszym ciągu opłacane przez pracodawcę, natomiast pozwany nie wykazał za pomocą zaoferowanych środków dowodach jakoby miało być inaczej.

Wiadomym jest, iż w sytuacji śmierci ubezpieczonego istnieją trudności dowodowe w zakresie wykazania stanu jego świadomości co do okoliczności opłacania bądź nie składek przez pracodawcę, jednakże pozwany w związku z tym mógł wykazać sposoby informowania pracowników w takiej sytuacji poprzez inne dowody np. z dokumentów, czego jednak nie uczynił. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika, iż pozwany w sposób prawidłowy uczynił zadość swojemu obowiązkowi poinformowania P. P. (1) o okoliczności zaprzestania opłacania składek na ubezpieczenie.

W tej sytuacji kluczowe znaczenie miało ustalenie istnienia związku przyczynowego pomiędzy nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego a szkodą poniesioną przez powódkę W ocenie Sądu, istnieją podstawy do przyjęcia, że zachodził adekwatny związek przyczynowy pomiędzy utratą przez powódkę prawa do świadczenia z umowy ubezpieczenia zawartej z (...) S.A. z tytułu śmierci jej męża, a brakiem informacji w zakresie zaprzestania opłacania składek.

Stwierdzić należy bowiem, iż zaprzestanie przekazywania przez pozwanego składek na dobrowolne ubezpieczenie w (...) S.A. oraz brak informacji w tym zakresie przekazanej w sposób odpowiedni P. P. (2) stanowiło adekwatną przyczynę powstania szkody w majątku powódki. Wskazać bowiem należy, iż gdyby pozwany przekazał w należytym czasie tego typu informację, zmarły mąż powódki mógłby nadal kontynuować to ubezpieczenie we własnym zakresie, co w konsekwencji prowadziłoby do uzyskania świadczenia przez powódkę z tytułu śmierci ubezpieczonego męża. Występuje w związku z tym normalny związek przyczynowy pomiędzy zaprzestaniem przekazywania przez pozwanego składek na dobrowolne ubezpieczenie w (...) S.A. a szkodą poniesioną przez powódkę, wynikającą z odmowy wypłaty przez tego ubezpieczyciela świadczenia z tytułu śmierci jej męża.

Z uwagi na spełnienie wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego istniały podstawy prawne do uwzględnienia roszczenia powódki o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania za nieuzyskanie od (...) S.A. świadczenia z umowy ubezpieczenia z tytułu zgonu męża powódki. Taka bowiem kwota byłaby wypłacona osobie uposażonej z polisy nr (...) co wynika z pisma (...) z dnia 17.12.2015r. W zakresie przewyższającym wskazaną powyżej kwotę, powództwo oddalono.

Sąd zasądził jednocześnie odsetki od tej kwoty od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tj. od 21 listopada 2014r. do dnia zapłaty. Prawo do odsetek ustawowych wynika z art. 481 § 1 i 2 k.c. Mając na względzie, że ustawowe odsetki od odszkodowania stają się wymagalne w dniu doręczenia pracodawcy odpisu pozwu zawierającego żądanie zapłaty tego odszkodowania, Sąd zasądził ustawowe odsetki od dnia następnego.

Koszty procesu poniesione przez obie strony w niniejszej sprawie wynikały z wynagrodzenia fachowych pełnomocników i opierały się na przepisach rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Wynagrodzenie fachowego pełnomocnika w sprawie dotyczącej odszkodowania uzależnione jest od wartości przedmiotu sporu. Z uwagi na wartość przedmiotu wynagrodzenie fachowego pełnomocnika na podstawie cytowanego rozporządzenia - § 6 pkt 5 w związku z 11 ust. 1 pkt 2 wynosiło 1 800 złotych.

Z żądanej w pozwie kwoty 40 100 zł została zasądzona kwota 30 000 zł, zatem należy przyjąć, iż powódka wygrała sprawę w 75 %, a przegrała w 25 %. Przy rozstrzyganiu w przedmiocie kosztów procesu Sąd I instancji zastosował art. 100 k.p.c.: W razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powódka powinna zwrócić pozwanemu 25 % kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 450 złotych (co wynika z obliczenia 1800 zł x 25 % = 450 zł), natomiast pozwany winien zwrócić powódce kwotę 1 350 złotych (co wynika z obliczenia 1 800 zł x 75 % = 1 350 zł). Po wzajemnym skompensowaniu tych należności pozostaje na rzecz powódki kwota 900 zł. I taką sumę w punkcie 3 wyroku zasądzono tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz powódki od pozwanego.

Zgodnie z brzmieniem art. 96 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nie mają co do zasady obowiązku uiszczenia kosztów sądowych pracownicy wnoszący powództwo do sądu pracy. Stosownie do art. 113 ust.1 powołanej wyżej ustawy, kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Mając na uwadze wynik sprawy, Sąd w punkcie IV nakazał uiścić stronie pozwanej na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Opolu kwotę 1 500 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (tj. 5 % z kwoty 30 000 zł ).

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji.

Od powyższego wyroku apelację wniosła strona pozwana wskazując, że:

1. wyrok zaskarża w zakresie jego punktu I, III oraz IV,

2. wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I instancji w wysokości 1.817 zł, wnoszi o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 1.800 zł,

zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła

naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art.:

o 233 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r., poz. 101 ze zm., dalej k.p.c.) poprzez:

przyjęcie, że w majątku powódki lub Pana P. P. (1) powstała szkoda, mimo braku jakichkolwiek podstaw faktycznych do takiego ustalenia,

dokonanie sprzecznej z zasadami logiki - treścią list płac -oceny zeznań świadka K. M., co doprowadziło Sąd I instancji do wyprowadzenia daleko idących i błędnych wniosków, które stały się jedną z podstaw rozstrzygnięcia,

nieuzasadnione uznanie za niewiarygodne zeznań świadka J. S. oraz pozwanego z powodu zachodzącego pomiędzy nimi pokrewieństwa oraz niespójności co do jednego, nieistotnego faktu, który dotyczył okresu sprzed ponad dwóch lat od złożenia zeznań, co doprowadziło do pominięcia zeznań tych osób, mimo iż osoby te konsekwentnie potwierdziły m.in. fakt poinformowania pracowników o zaprzestaniu opłacania składek,

o 233 § 1 kpc w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez przyjęcie, że pomimo możliwości zapoznania się z listami płac pracownicy nie mieli świadomości, że składki ubezpieczeniowe nie są już opłacane i pominięcie faktu, że poprzez podpis pracownika na liście płac potwierdza on zrozumienie i akceptację listy płac oraz jej zgodność listy płac ze stanem faktycznym,

o 232 zd. 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że to pozwany miał udowodnić fakt dopełnienia obowiązków obligacyjnych, podczas gdy w przypadku odpowiedzialności kontraktowej, to powód ma udowodnić fakt nie dopełnienia obowiązków oraz powstanie i wysokość szkody, a jedynie wina jest domniemywana (braku winy dowodzi pozwany),

o 321 kpc i 187 § 1 k.p.c. poprzez zasądzenie kwoty przekraczającej żądanie powoda, tj. wbrew sprecyzowanemu żądaniu (podstawie faktycznej) wyrażonemu w pozwie,

• naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art.:

o 831 § 1-3 w zw. z art. 922 § 2 oraz 353 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (tekst jedn. z 2014 r., poz. 121 ze zm., dalej k.c.) poprzez przyjęcie, że:

powódka lub Pan P. P. (1) stali się wierzycielami pozwanego, mimo braku co do tego jakiejkolwiek podstawy prawnej lub obligacyjnej,

powódka odziedziczyła prawa i obowiązki Pana P. P. (1) w zakresie sumy ubezpieczeniowej, mimo iż suma ta, nawet jeśli należałaby się spadkodawcy (co na gruncie art. 831 § 3 k.c. nie jest dopuszczalne), nie wchodzi do spadku,

-361 § 1 i 2 kc w zw. z art. 471 k.c. poprzez przyjęcie, że w majątku Pana P. P. (1) lub majątku powódki powstała strata, a także iż pozostaje ona w adekwatnym związku przyczynowym z niepoinformowaniem Pana P. P. (1) o zaprzestaniu płacenia składek,

-471 kc w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że to pozwany miał udowodnić fakt wywiązania się z obowiązków kontraktowych, podczas gdy w razie odpowiedzialności kontraktowej domniemana jest jedynie wina i to jej brak musi udowodnić pozwany, natomiast fakt naruszenia obowiązków kontraktowych, powstanie szkody oraz jej wysokość winna być udowodniona przez powoda,

- 60 kc w zw. z art. 65 § 1 k.c. poprzez uznanie, że oświadczenia wiedzy pracodawcy i P. P. (1) znajdujące się na liście płac oraz listy płac nie stanowią wystarczającego sposobu poinformowania pracowników o zaprzestaniu opłacania składek, podczas gdy wolę i wiedzę można oświadczyć w każdy sposób, a ocena oświadczeń powinna uwzględniać okoliczności w jakich były one składane, a w szczególności występujące u pracodawcy problemy finansowe oraz opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń,

-367 kc w zw. z art. 369 kc, 931 § 1 kc oraz 1035 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódki całości ewentualnego odszkodowania, mimo iż powódka nie wykazała, iż jest ona uprawniona do świadczenia w całości bądź też, że jest wierzycielem solidarnym

W odpowiedzi na apelację pozwanego powódka wniosła o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych .

Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2016r. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w pkt I, III, IV w ten sposób, że powództwo oddalił odstępując od obciążania powódki M. P. kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego G. S. oraz odstąpił od obciążania powódki M. P. kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz pozwanego G. S..

Kasację od powyższego wyroku wniosła powódka, opierając skargę kasacyjną na naruszeniu:

1) prawa materialnego, a mianowicie:

a) art. 471 Kodeksu cywilnego poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż stron nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy i pozwany nie był dłużnikiem powódki, co skutkowało uznaniem, iż pozwany nie ponosi odpowiedzialności za brak wypłaty świadczenia z umowy ubezpieczenia grupowego pracowników na rzecz powódki,

b) art. 393 § 1 Kodeksu cywilnego poprzez jego niezastosowanie i uznanie, iż stron nie łączył stosunek zobowiązaniowy, w sytuacji gdy umowa zawarta pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem, gdzie powódka była osobą uposażoną do otrzymania świadczenia z tytułu śmierci męża, była umową o świadczenie na rzecz osoby trzeciej,

c) art. 415 Kodeksu cywilnego poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, iż pozwanemu nie można przypisać zawinienia w zakresie szkody polegającej na braku możliwości uzyskania przez powódkę stosownego uposażenia z tytułu umowy ubezpieczenia grupowego pracowników,

2) przepisów postępowania mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 Kodeksu postępowania cywilnego w zw. z art. 232 i 382 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez dokonanie oceny dowodów i ustalenie stanu faktycznego sprawy w sposób rażąco wadliwy i oczywiście błędny.

II.

Mając powyższe na uwadze wniosła o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania, a to na podstawie art. 3989 § 1 pkt 4 Kodeksu postępowania cywilnego, bowiem skarga jest oczywiście uzasadniona, a wyrok zapadł z oczywistym, rażącym naruszeniem przepisów oraz podstawowych zasad obowiązujących w praworządnym państwie.

III.

Wskazując na powyższe, wniosła o:

1) uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Opolu w całości i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego,

2) jeżeli podstawa naruszenia prawa materialnego okaże się oczywiście uzasadniona, wnoszę o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Opolu w całości, oddalenie apelacji w całości i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego według norm przepisanych,

Jednocześnie wniosła o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu i oświadczam, że nie została ona opłacona w całości ani w części.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o odmowę przyjęcia skargi do rozpoznania, w przypadku przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania – oddalenie skargi kasacyjnej oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi kasacyjnej według norm przepisanych wraz z kosztami opłaty skarbowej od pełnomocnictwa - 17zł.

W jej rozpoznaniu Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2018r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Opolu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce.

Sąd Najwyższy wskazał, że skarga kasacyjna okazała się usprawiedliwiona. W tym zakresie Sąd Najwyższy podzielił nie tylko argumenty prawne zawarte w skardze, ale przede wszystkim uzasadnienie wyroku Sądu pierwszej instancji, który prawidłowo ustalił podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego pracodawcy z art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p.

Dalej Sąd Najwyższy zauważył, iż trafne motywy Sądu Rejonowego w tym zakresie należy uzupełnić wskazaniem, że zawieranym w stosunkach pracy za pośrednictwem ubezpieczającego pracodawcy umowom dobrowolnego grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P (...), którym w granicach złożonego cywilnoprawnego stosunku prawnego dobrowolnych dodatkowych pracowniczych ubezpieczeń osobowych „na życie" lub w razie śmierci ubezpieczonego pracownika - przysługuje status prawny klauzuli dodatkowej do umowy o pracę, która ma naturę prawną zobowiązania ubezpieczającego pracodawcy wobec ubezpieczonego pracownika i ubezpieczonych lub uposażonych na ogół bliskich członków jego rodziny. Stosunki dobrowolnego grupowego ubezpieczenia pracowniczego, w tym typu P (...), są zawierane pomiędzy ubezpieczycielem (zakładem ubezpieczeń osobowych) a ubezpieczającym pracodawcą, który powinien pozostawać w stosunku prawnym, w tym w stosunku pracy, z ubezpieczonym „podstawowym" (pracownikiem). Takim stosunkiem ubezpieczenia osobowego mogą być objęci także ubezpieczeni „bliscy" pracownika, tj. jego małżonek lub pełnoletnie dzieci ubezpieczonego „podstawowego" lub uposażony, tj. podmiot wskazany przez ubezpieczonych do otrzymania świadczeń na wypadek wystąpienia ryzyka ubezpieczeniowego (w przedmiotowej sprawie w razie śmierci ubezpieczonego podstawowego -pracownika). Warunkiem koniecznym do podlegania dobrowolnemu grupowemu ubezpieczeniu pracowniczemu typu P (...) było pozostawanie tego ubezpieczonego „podstawowego" (pracownika) w stosunku pracy z ubezpieczającym pracodawcą, dlatego takie zależności kwalifikują tego typu umowy grupowego ubezpieczenia jako dodatkowe klauzule prawa pracy, uzależnione od pozostawania w stosunku pracy ubezpieczonego podstawowego pracownika, który dobrowolnie przystąpił do umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P (...) zawartej pomiędzy ubezpieczycielem (zakładem ubezpieczeń osobowych) a ubezpieczającym pracodawcą. W takim stanie rzeczy Sąd drugiej instancji ewidentnie bezpodstawnie i oczywiście bezzasadnie uznał, że „strony procesu nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy". Tymczasem w spornym stosunku prawnym reguły kontraktowej odpowiedzialności art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. stanowiły prawidłowo ustaloną przez Sąd pierwszej instancji podstawę odpowiedzialności prawnej pozwanego ubezpieczającego pracodawcy i względem „bliskiego" ubezpieczonego „podstawowego" pracownika i jego żony (powódki).

Umowy grupowego osobowego ubezpieczenia pracowniczego („na życie" lub na wypadek śmierci ubezpieczonych) zawierają istotne zobowiązania ubezpieczającego pracodawcy wobec ubezpieczonych pracowników oraz „bliskich" im ubezpieczonych, którym ubezpieczający pracodawca ma obowiązek przekazywania, w ustalony przez siebie sposób ustalony, choć bez wątpienia wymagający ujawnienia takiej woli w sposób dostateczny w rozumieniu art. 60 k.c, informacji dotyczących zmiany warunków umowy ubezpieczenia lub zmiany „prawa właściwego dla umowy", przed wyrażeniem przez ubezpieczającego pracownika lub jego ubezpieczonych „bliskich" zgody na dokonanie takich zmian, z określeniem wpływu tych zmian na wartość świadczeń przysługujących z tytułu umowy (§ 15 pkt 3 owu (...)). Ponadto i przede wszystkim ubezpieczający pracodawca powinien terminowo przekazywać ubezpieczycielowi składki oraz rozliczać je, wraz z odpowiednimi wykazami ubezpieczonych (§ 15 pkt 5 i 6 owu (...)). Bezwarunkowy charakter obowiązku opłacania w pełnej wysokości składek przez ubezpieczającego pracodawcę powinien już i co najmniej prima facie wykluczać negatywne dla ubezpieczonych skutki umownej fikcji prawnej wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego „w przypadku zaległości w przekazywaniu składek za wszystkich ubezpieczonych - umowa rozwiązuje się z upływem trzeciego miesiąca zaległości" (§ 13 owu (...)), a do obowiązków ubezpieczyciela, który na ogół zakłada ubezpieczonym indywidualne konta należnych oraz rozliczanych składek i świadczeń z umowy ubezpieczenia, powinno należeć informowanie także ubezpieczonych o zaległościach składkowych ubezpieczającego pracodawcy, które grożą „podstawowym" i „bliskim" ubezpieczonym najdalej idącym potencjalnym ustaniem ochrony ubezpieczeniowej. Taki obowiązek ubezpieczyciela wynika co najmniej z ogólnych cywilnoprawnych reguł wykonywania zobowiązań umownych, które strony mają obowiązek realizować nie tylko zgodnie z wyraźną treścią zawieranych umów, ale także w sposób odpowiadający celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego lub ustalonym zwyczajom (art. 354 § 1 k.c). Reguły te - w przypadku zaległości składkowych w całości lub części skutkujących potencjalnym ryzykiem ustania ochrony ubezpieczeniowej - powinny zobowiązywać ubezpieczyciela nie tylko do wezwania ubezpieczającego pracodawcy do uzupełnienia zaległości, należnej wyłącznie od niego w pełnej wymaganej wysokości (§ 22 pkt 4 owu (...)), z wyznaczeniem mu dodatkowego co najmniej 15-dniowego terminu do zapłaty, pod rygorem ustania ochrony ubezpieczeniowej (§ 23 pkt 1 owu (...)), ale - ze względu na najdalej możliwy rygor „zerwania" umowy ubezpieczenia z winy ubezpieczającego pracodawcy - wymagają poinformowania ubezpieczonych o ryzyku „niemożności zaspokojenia ich roszczeń" (§ 17 pkt 2 ppkt 1 owu (...) w związku z art. 354 § 1 k.c.) z powodu umownej fikcji wypowiedzenia i rozwiązania umowy ubezpieczenia z upływem trzymiesięcznego okresu zaległości ubezpieczającego pracodawcy w opłacaniu należnych składek za ubezpieczonych pracowników lub ich bliskich (§ 13 owu (...)), zważywszy na kontrowersyjny sposób zakończenia odpowiedzialności ubezpieczyciela w stosunku do ubezpieczonych lub uposażonych w tego typu przypadku upływu okresu wypowiedzenia umowy (§ 25 pkt 1 ppkt 9 owu (...)) wskutek przekroczenia „trzeciego miesiąca zaległości" składkowych przez ubezpieczającego pracodawcę. Sąd Najwyższy nie rozwijał dalej tego kontrowersyjnego wątku sprawy ze względu na przedmiot i strony kasacyjnego rozpoznania ograniczony do weryfikacji zaskarżonego osądu sporu pomiędzy „bliskim" ubezpieczonym lub uposażonym (powódką - żoną zmarłego pracownika) a pozwanym ubezpieczającym pracodawcą, bez udziału cywilnego ubezpieczyciela.

W przedmiotowej sprawie występuje jurysdykcyjna potrzeba udzielenia ochrony prawnej roszczeniu powódki (ubezpieczonej „bliskiej"), wynikającego z dodatkowej klauzuli prawa pracy, jaką w stosunkach pomiędzy ubezpieczającym pracodawcą a ubezpieczonym pracownikiem lub jego bliskimi była umowa grupowego ubezpieczenia pracowniczego, skoro według miarodajnych ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie (art. 39813 § 2 k.p.c), pozwany ubezpieczający pracodawca zaniechał wykonywania obarczającego go bezwarunkowego obowiązku terminowego przekazywania składek na grupowe ubezpieczenia pracownicze „na życie" (§ 15 pkt 5 owu (...)) za ubezpieczonego pracownika, które powinien przekazywać w pełnej wymaganej kwocie (§ 22 pkt 4 owu (...)), co doprowadziło do utraty ochrony ubezpieczeniowej powódki z tytułu ryzyka śmierci jej męża - ubezpieczonego pracownika (§ 13 owu (...)). Nie może podlegać kwestii kontraktowa odpowiedzialność ubezpieczającego pracodawcy za szkodę wyrządzoną „bliskiej" ubezpieczonej lub uposażonej powódce, której ubezpieczyciel odmówił świadczenia z tytułu śmierci jej męża (ubezpieczonego pracownika), jeżeli zawinione kontraktowe zaniechanie ubezpieczającego pracodawcy pozbawiło ją przysługującej ochrony ubezpieczeniowej z tytułu grupowego pracowniczego ubezpieczenia na wypadek śmierci pracownika. W tym zakresie Sąd Najwyższy uznał, że ubezpieczający pracodawca, który przez zaniechanie przekazywania składek należnych z tytułu umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego doprowadził do rozwiązania tej umowy z upływem trzeciego miesiąca zaległości składkowych, ponosi na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. kontraktową odpowiedzialność za świadczenie utracone przez ubezpieczonych lub uposażonych bliskich członków jego rodziny z tytułu rozwiązanej z winy pracodawcy umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego na wypadek śmierci ubezpieczonego pracownika.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy wyrokował jak w sentencji na podstawie art. 39815 k.p.c, pozostawiając Sądowi drugiej instancji orzeczenie o należnych pełnomocnikowi skarżącej kosztów niepłaconej pomocy prawnej udzielonej jej z urzędu w postępowaniu kasacyjnym, które obarczają przeciwnika procesowego strony korzystającej z pomocy prawnej udzielonej z urzędu, chyba że ich egzekucja okaże się bezskuteczna (§ 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu, Dz.U. poz. 1715).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że w związku z zapadłym w sprawie kasacyjnym wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2018r., sygn. akt II PK 46/17,
w niniejszej sprawie zostało prawomocnie przesądzone, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego pracodawcy stanowi art. 471 k.c.
w związku z art. 300 k.p. i Sąd Okręgowy jest tą wykładnią związany (art. 398 20 kpc).

Szczególnie istotne jest, iż w uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w stosunkach pracy umowom dobrowolnego grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P (...) zawieranym za pośrednictwem ubezpieczającego pracodawcy, w granicach złożonego cywilnoprawnego stosunku prawnego w zakresie dobrowolnych dodatkowych pracowniczych ubezpieczeń osobowych „na życie” lub w razie śmierci ubezpieczonego pracownika, przysługuje status prawny klauzuli dodatkowej do umowy o pracę, która ma naturę prawną zobowiązania ubezpieczającego pracodawcy wobec ubezpieczonego pracownika i ubezpieczonych lub uposażonych na ogół bliskich członków jego rodziny.

W takim stanie rzeczy Sąd Najwyższy wskazał, że Sąd Okręgowy w Opolu (w poprzednim postępowaniu apelacyjnym) bezpodstawnie i bezzasadnie uznał, że „strony procesu nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy”. Tymczasem w spornym stosunku prawnym reguły kontraktowej odpowiedzialności art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. stanowiły prawidłowo ustaloną przez Sąd I instancji podstawę odpowiedzialności prawnej pozwanego ubezpieczającego pracodawcy względem „bliskiego” ubezpieczonego „podstawowego” pracownika i jego żony (powódki).

W dalszej części uzasadnienia w.w. wyroku kasacyjnego Sąd Najwyższy wyjaśnił.
że umowy grupowego osobowego ubezpieczenia pracowniczego („na życie” lub
na wypadek śmierci ubezpieczonych) zawierają istotne zobowiązania ubezpieczającego pracodawcy wobec ubezpieczonych pracowników oraz „bliskich" im ubezpieczonych, którym ubezpieczający pracodawca ma obowiązek przekazywania, w ustalony przez siebie sposób, choć bez wątpienia wymagający ujawnienia takiej woli w sposób dostateczny w rozumieniu art. 60 k.c., informacji dotyczących zmiany warunków umowy ubezpieczenia lub zmiany „prawa właściwego dla umowy”, przed wyrażeniem przez ubezpieczającego pracownika lub jego ubezpieczonych „bliskich” zgody na dokonanie takich zmian, z określeniem wpływu tych zmian na wartość świadczeń przysługujących z tytułu umowy (§ 15 pkt 3 owu (...)). Ponadto i przede wszystkim ubezpieczający pracodawca powinien terminowo przekazywać ubezpieczycielowi składki oraz rozliczać je, wraz z odpowiednimi wykazami ubezpieczonych (§ 15 pkt 5 i 6 OWU (...)).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w związku z tym w przedmiotowej sprawie występuje jurysdykcyjna potrzeba udzielenia ochrony prawnej roszczeniu powódki (ubezpieczonej „bliskiej”), wynikającego z dodatkowej klauzuli prawa pracy, jaką w stosunkach pomiędzy ubezpieczającym pracodawcą a ubezpieczonym pracownikiem lub jego bliskimi była umowa grupowego ubezpieczenia pracowniczego, skoro według miarodajnych ustaleń faktycznych
w przedmiotowej sprawie (art. 39813 § 2 k.p.c.), pozwany ubezpieczający pracodawca zaniechał wykonywania obarczającego go bezwarunkowego obowiązku terminowego przekazywania składek na grupowe ubezpieczenia pracownicze „na życie” (§15 pkt 5 OWU (...)) za ubezpieczonego pracownika, które powinien przekazywać w pełnej wymaganej kwocie (§ 22 pkt 4 OWU (...)), co doprowadziło do utraty ochrony ubezpieczeniowej powódki z tytułu ryzyka śmierci jej męża - ubezpieczonego pracownika (§ 13 OWU (...)).

Nie może podlegać kwestii kontraktowa odpowiedzialność ubezpieczającego pracodawcy za szkodę wyrządzoną „bliskiej” ubezpieczonej lub uposażonej powódce, której ubezpieczyciel odmówił świadczenia z tytułu śmierci jej męża (ubezpieczonego pracownika), jeżeli zawinione kontraktowe zaniechanie ubezpieczającego pracodawcy pozbawiło
ją przysługującej ochrony ubezpieczeniowej z tytułu grupowego pracowniczego ubezpieczenia na wypadek śmierci pracownika. W tym zakresie Sąd Najwyższy uznał,
że ubezpieczający pracodawca, który przez zaniechanie przekazywania składek należnych
z tytułu umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego doprowadził do rozwiązania
tej umowy z upływem trzeciego miesiąca zaległości składkowych, ponosi na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. kontraktową odpowiedzialność za świadczenie utracone przez ubezpieczonych lub uposażonych bliskich członków jego rodziny z tytułu rozwiązanej
z winy pracodawcy umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego na wypadek śmierci ubezpieczonego pracownika.

Zgodnie z treścią art. 398 15 §1 k.p.c. Sąd Najwyższy w razie uwzględnienia skargi kasacyjnej uchyla zaskarżone orzeczenie w całości lub w części i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania sądowi, który wydał orzeczenie, lub innemu sądowi równorzędnemu, a w konsekwencji na podstawie art. 398 20 k.p.c. Sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy.

Co do zasady Sąd, wydając orzeczenie, jest związany tylko przepisami ustawy. Wykładnią prawa, zawartą w orzeczeniu Sądu Najwyższego w opisanym przypadku Sąd związany jest więc z mocy wyraźnego sformułowania art. 398 20.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszym ponownym postępowaniu apelacyjnym
nie było konieczności powołanie nowych dowodów i wyjaśniania dodatkowych okoliczności istotnych z punktu widzenia badania prawidłowości wyroku Sądu I instancji, gdyż materiał dowodowy jest z tego punktu widzenia wystarczający dla wydania orzeczenia merytorycznego. Rozstrzygnięcie w przedmiocie zasadności roszczenia powódki sprowadzało się więc do ponownej oceny zebranego materiału dowodowego pod kątem wskazanej wykładni prawa dokonanej przez Sąd Najwyższy.

Powyższa wiążąca ocena prawna Sądu Najwyższego w pierwszej kolejności przesądzała więc o tym, że niezasadny jest podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji prawa materialnego, a to art 831 § 1-3 w zw. z art. 922 § 2 oraz 353 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powódka lub P. P. (1) stali się wierzycielami pozwanego, mimo braku co do tego (według pozwanego) jakiejkolwiek podstawy prawnej lub obligacyjnej. Taką podstawę prawną stanowi bowiem art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
jako że zawierane umowy dobrowolnego grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu
P (...)na życie” lub w razie śmierci ubezpieczonego pracownika posiadają status prawny klauzuli dodatkowej do umowy o pracę, a więc kreują stosunek zobowiązaniowy pracodawcy zarówno wobec ubezpieczonego pracownika jak i ubezpieczonych lub uposażonych członków jego rodziny, z reżimem odpowiedzialności kontraktowej pracodawcy z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.).

Po drugie w ocenie Sądu Okręgowego obecnie rozpatrującego apelację niezasadny był zarzut naruszenia 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione uznanie za niewiarygodne zeznań świadka J. S. oraz pozwanego z powodu zachodzącego pomiędzy nimi pokrewieństwa (co nie wynika w żaden sposób z uzasadnienia zaskarżonego wyroku), oraz niespójności co do jednego, nieistotnego (zdaniem pozwanego) faktu sprzed ponad dwóch lat od złożenia zeznań, co doprowadziło do pominięcia ich zeznań, w których potwierdzali m.in. fakt poinformowania pracowników o zaprzestaniu opłacania składek.

Świadek J. S. odnośnie zaprzestania opłacania składek z w.w. polisy grupowej podał jednoznacznie ze „nie przypomina sobie indywidualnych rozmów
z pracownikami”, jak wskazał „była jedna, dwie ogólne rozmowy ze wszystkimi” (pracownikami). Z kolei pozwany G. S. stwierdził „z każdym pracownikiem rozmawiali, wspólnie z ojcem” (co wskazuje na rozmowy indywidualne), w dalszej zaś części zeznań stwierdził, że „rozmawiali z kilkoma pracownikami”, by ostatecznie przyznać,
że „nie przypomina sobie reakcji P. P. (1)” (na informację o zaprzestaniu opłacania składek na ubezpieczenie grupowe). Powyższa sprzeczność nie jest więc nieistotna, zeznania G. S. i pozwanego są bowiem w tym zakresie rozbieżne, nie można na ich podstawie przyjąć, czy rozmowy z pracownikami to były rozmowy indywidualne,
czy grupowe, ani czy przeprowadzano je ze wszystkimi pracownikami, czy tylko
z niektórymi. Zeznania te nie mogły więc być miarodajne i wiarygodne, ponieważ są niejasne i wzajemnie sprzeczne, co słusznie zauważył Sąd I instancji. Przy tym skoro sam pozwany przyznał, że nie pamięta reakcji P. P. (1) na informacje o zaprzestaniu opłacania składek, to w rezultacie sam nie był w stanie potwierdzić, że taka rozmowa została z P. P. (3).

Powyższe zeznania nie znalazły też dostatecznego potwierdzenia w zeznaniach innych świadków. Świadek K. M. zeznał, że od około czerwca 2013r., będąc pracownikiem najpierw G. S., a następnie pozwanego, sam opłacał swoją składkę grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P (...), z tym że nie odbywał w tej sprawie rozmowy z G. S. (ani z pozwanym), dowiedział się o tym
od księgowej, która „dzwoniła po ludziach”. Świadek K. M. potwierdził też, że „dużo ludzi wyciągnęło polisy (z dokumentacji pracowniczej) i sami się ubezpieczyli”.

Z kolei świadek J. Ż. zeznał, że w połowie roku 2013r. dowiedział się od G. S., że pozwany nie będzie płacił składek na ubezpieczenie grupowe i tylko wyraził przypuszczenie, że „pracodawca prawdopodobnie powiedział to każdemu”. Powyższe zeznania nie potwierdzają więc w żaden sposób nie tylko poinformowania P. P. (1) o fakcie zaprzestania opłacania przez pracodawcę składek na to ubezpieczenie, jak i nawet faktu grupowego informowania o tym fakcie ogółu pracowników. Nie została w sprawie przesłuchana księgowa prowadząca w tym czasie rachunkowość firmy, jednak postępowanie cywilne jest postępowaniem kontradyktoryjnym, gdzie inicjatywa dowodowa należy do stron. Trzeba też podkreślić, że to nie na księgowej pozwanego ciążył prawny obowiązek poinformowania wszystkich pracowników z zaprzestania opłacania składek na w.w. ubezpieczenie grupowe, ale na samym pozwanym. Podsumowując, sprzeczne zeznania pozwanego i jego ojca G. S. nie mogły być dowodem na okoliczność skutecznego ustnego poinformowania P. P. (1) odnośnie zaprzestania opłacania przez pracodawcę składek na w.w. ubezpieczenie grupowe, a świadkowie K. M.
i J. Ż. również nie potwierdzili, że wszyscy pracownicy pozwanego byli o tym fakcie informowaniu, w szczególności nie potwierdzili w żaden sposób, że powód został
o tym fakcie poinformowany.

Należy też wskazać, że zakwalifikowanie umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego jako klauzuli dodatkowej prawa pracy nakazuje stosowanie do uchylenia się od jej stosowania, aby pracodawca zastosował konstrukcję wypowiedzenia zmieniającego, czyli wypowiedzenie jej powinno być dokonane na piśmie (art. 42 kp) choćby tylko dla celów dowodowych. Tak więc nawet jeżeli pracodawca był uprawniony do rozwiązania w/w umowy, to informacja taka powinna być przedstawiona pracownikowi w formie pisemnej i jej przyjęcie potwierdzone podpisem danego pracownika, czego w niniejszej sprawie niewątpliwie nie wykazano.

Nie spełnia tego warunku w ocenie Sądu Okręgowego podpis P. P. (1) na liście płac, co czyni niezasadnym zarzut naruszenia art. 60 k.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. poprzez uznanie, że oświadczenia wiedzy pracodawcy i P. P. (1) znajdujące się na liście płac oraz listy płac nie stanowią wystarczającego sposobu poinformowania pracowników o zaprzestaniu opłacania składek, oraz związany z nim również niezasadny zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez przyjęcie, że pomimo możliwości zapoznania się z listami płac pracownicy nie mieli świadomości, że składki ubezpieczeniowe nie są już opłacane, oraz pominięcie faktu, że poprzez podpis pracownika na liście płac potwierdza on zrozumienie i akceptację listy płac oraz jej zgodność listy płac ze stanem faktycznym.

Podpis na liście płac jest czynnością techniczną, która potwierdza, że pracownik odebrał w danym dniu od pracodawcy wynagrodzenie w łącznej kwocie wypłaconej mu „do ręki”, uwidocznionej na te liście. Podpis na liście płac nie oznacza natomiast, że pracownik ten przeanalizował dokładnie wszystkie wymienione tam składniki wynagrodzenia, dokonał ich zsumowania, odjął pobrane zaliczki, składki i ewentualne potrącenia i dopiero po przeprowadzeniu takiej operacji złożył swój podpis na liście.

Pozwany zarzucał w tym kontekście, że ocena tego rodzaju oświadczenia wiedzy (podpisu na liście płac) powinna uwzględniać okoliczności w jakich były one składane, zaś znane były pracownikom występujące u pracodawcy w tym czasie problemy finansowe, oraz opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń. Przyjmując nawet, że wszystkim pracownikom pozwanego – w tym powodowi – znana była pogarszająca się sytuacji finansowa firmy, nie można w ocenie Sądu Okręgowego z tego tylko powodu przyjąć, że każdy pracownik (a zatem i powód) powinien wyciągnąć z tego logiczny wniosek (niejako go wydedukować), że pracodawca z braku środków finansowych zaprzestaje opłacanie składek na w.w. ubezpieczenie grupowe. Świadek J. Ż. potwierdził w tym zakresie jedynie, że w ostatnim czasie (przed hospitalizacją i śmiercią powoda) wypłata wynagrodzenia następowała częściami, nawet w trzech ratach. Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego pracownicy w takiej sytuacji koncentrowali się głównie na tym, czy wypłacane im w ratach i po terminie kwoty cząstkowe łącznie stanowiły kwotę umówionego wynagrodzenia za pracę, mogli więc nie zauważyć, że zmianie ulegają poszczególne składniki łącznego wynagrodzenia. Tym bardziej, że składka na w.w. ubezpieczenie grupowe nie była wcześniej potrącana z ich zarobków, zatem zaprzestanie jej odprowadzania nie zmieniało wysokości wynagrodzeń wypłacanych pracownikom „do ręki”.

W konsekwencji niezasadny był także zarzut naruszenia art. 232 zd. 1 k.p.c. i 471 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że to pozwany miał udowodnić fakt wywiązania się
z obowiązków obligacyjnych (kontraktowych).

Pozwany na tym tle wywodził, że w razie odpowiedzialności kontraktowej domniemana jest jedynie wina i to jej brak musi udowodnić pozwany, natomiast fakt naruszenia obowiązków kontraktowych, powstanie szkody oraz jej wysokość winna być udowodniona przez powoda.

Jak wskazano wyżej zawierane umowy dobrowolnego grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P (...)na życie” lub w razie śmierci ubezpieczonego pracownika kreują stosunek zobowiązaniowy pracodawcy wobec ubezpieczonego pracownika (oraz uposażonych członków jego rodziny) i w zakres tego stosunku zobowiązaniowego wchodzi po stronie pracodawcy obowiązek informowania o zaległościach składkowych, które grożą ubezpieczonym „podstawowym” i ich „bliskim” ustaniem ochrony ubezpieczeniowej, a także - w przypadku chęci rezygnacji z tego typu ubezpieczenia - również wypowiedzenie tej klauzuli dodatkowej prawa pracy we właściwej formie (wypowiedzenie zmieniające).

Pozwany, jak słusznie uznał Sąd I instancji, nie wykazał
w sposób dostateczny w rozumieniu art. 60 k.c. ujawnienia P. P. (4) ani powódce informacji o braku możliwości dalszego terminowego opłacania składek, grożącego ustaniem ochrony ubezpieczeniowej. Naruszył zatem swój obowiązek kontraktowy z art. 471 kc, przez co uniemożliwił pracownikowi podjęcie decyzji co do wyrażenia zgody na dokonanie takich zmian w jego stosunku ubezpieczeniowym, czyli przejęcie przez pracownika na siebie obowiązku opłacania dalszych składek. Nie wykazał również, aby dokonał wypowiedzenia tej umowy (jeżeli chciał ją rozwiązać), która jak to już wyżej wskazano stanowiła klauzulę dodatkową prawa pracy.

Powyższe stanowiło zatem zawinione kontraktowe zaniechanie ubezpieczającego pracodawcy (czyli na fakt naruszenia obowiązków kontraktowych), które było bezpośrednim i jedynym wykazanym w sprawie powodem pozbawienia powódki świadczenia z tytułu grupowego pracowniczego ubezpieczenia na wypadek jej śmierci męża, którego ubezpieczyciel odmówił wobec zaniechania opłacania dalszych składek, a zatem powodować musi odpowiedzialność ubezpieczającego pracodawcy za szkodę wyrządzoną uposażonej powódce jako osobie „bliskiej” zmarłemu P. P. (4).

Pozwany odpowiada więc w tym wypadku za zaniechanie poinformowania P. P. (1) o zaprzestaniu opłacania składek na ubezpieczenie i uniemożliwienie mu tym samym podjęcia decyzji co do dalszego trwania stosunku ubezpieczeniowego (przejęcie obowiązku opłacania dalszych składek) przy jednoczesnym doprowadzeniu przez swoje zaniechanie do rozwiązania umowy ubezpieczenia pracowniczego.

Odnośnie dalszych zarzutów apelującego to wskazać należy, iż powódka nie była wprawdzie stroną umowy ubezpieczenia, ale jako osoba uposażona miałaby roszczenie do ubezpieczyciela. Skoro miałaby takie roszczenie, to jest wierzycielem kontraktowym. Zatem pracodawca, który również jest stroną umowy, jest w tym wypadku również dłużnikiem. Oczywistym jest również, iż pracodawca w ustalonym stanie faktycznym nienależycie wykonał swoje zobowiązanie. Skoro bowiem podjął się roli ubezpieczającego i płatnika składek, to powinien wykonać swoje zobowiązanie należycie. Jeżeli natomiast zobowiązania tego nie mógł dłużej realizować, to powinien co najmniej poinformować o tym pracownika w sposób dostateczny. Natomiast jeżeli nie chciał go dłużej realizować, to należało zastosować instytucję wypowiedzenia zmieniającego. Jeżeli tego nie uczynił, to również naruszył swój obowiązek z art. 471 kc w zw. z art. 42 kp.

Odnośnie zarzutu braku adekwatnego związku przyczynowego, to wskazać należy, iż Sąd Najwyższy wskazał tu, że zaniechanie opłacania składek przez pracodawcę, którym doprowadził do rozwiązania umowy ubezpieczenia, skutkuje odpowiedzialnością z art. 471 kc z winy pracodawcy, czyli przesądził, że istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zaniechaniem opłacania składek a szkodą.

Wiąże się więc z tym również oczywista niezasadność zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji art. 361 § 1 i 2 k.c .w zw. z art. 471 k.c. poprzez przyjęcie, że w majątku powódki powstała strata, a także iż pozostaje ona w adekwatnym związku przyczynowym z niepoinformowaniem P. P. (1) o zaprzestaniu płacenia składek.

Wbrew twierdzeniom apelacji przytoczone ustalenia stanowią podstawę faktyczną do takiego ustalenia, gdyż wyłączną wykazaną w sprawie przyczyną ustania stosunku ubezpieczenia P. P. (1) z w.w. pracowniczego ubezpieczenia grupowego było opisane zaprzestanie przez pozwanego opłacania dalszych składek na to ubezpieczenie i niepoinformowanie o tym fakcie (w sposób dostatecznie jasny) tego pracownika.

Z kolei odnośnie zarzutu, iż nie doszło do ustania ochrony ubezpieczeniowej, to Sąd Najwyższy w końcowej części swoich rozważań wskazał jednak, iż umowa ubezpieczenia została przez zakład ubezpieczeń skutecznie rozwiązana.

Słusznie więc Sąd I instancji przyjął, że powódka poniosła szkodę, bo nie jest uprawniona do uzyskania sumy ubezpieczenia w kwocie 30.000 zł. Skoro tak to w jej majątku powstała szkoda w takiej wysokości. W tym zakresie za szkodę w kwocie 30.000 zł za nieuzyskanie od (...) S.A. świadczenia z umowy ubezpieczenia z tytułu zgonu męża powódki, odpowiada pracodawca, bowiem kwota ta byłaby wypłacona powódce jako osobie uposażonej z polisy nr (...) w przypadku dalszego kontynuowania w.w. pracowniczego ubezpieczenia grupowego P. P. (1), co wynikało bezpośrednio z przedłożonego w sprawie pisma (...) z dnia 17.12.2015r.

Sąd Okręgowy w toku kontroli instancyjnej przy ponownym rozpoznaniu sprawy nie dopatrzył się zatem uchybień Sądu I instancji czyniących apelację zasadną. Dlatego z wyżej opisanych przyczyn nie uwzględnił zarzutów podniesionych w apelacji i w konsekwencji, wobec braku przyczyn zarówno do zmiany, jak i uchylenia wyroku Sądu I instancji oddalił apelację.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie powołanych wyżej przepisów i art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach zastępstwa procesowego znajduje swoje oparcie w dyspozycji przepisu art. 98 kpc, a to stosownie do wyniku sprawy. O kosztach tych w pkt II wyroku orzeczono według stawki określonej w § 9 ust. 1 pkt 2) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 i § 2 pkt 5 (w brzmieniu z daty wniesienia apelacji) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804), a to stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia. Z kolei kosztach w pkt III wyroku orzeczono według stawki określonej w § 9 ust. 1 pkt 2) w zw. z § 10 ust. 4 pkt 2 i § 2 pkt 5 (w brzmieniu z daty wniesienia kasacji) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804), a to stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia.

SSO Witold Kozłowski SSO Daniel Chorązki SSO Joanna Górka-Czerwiak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Szostak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Opolu
Osoba, która wytworzyła informację:  Daniel Chorązki,  Witold Kozłowski ,  Joanna Górka-Czerwiak
Data wytworzenia informacji: