V Pa 100/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Opolu z 2017-09-21
Sygn. akt V Pa 100/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 września 2017 r.
Sąd Okręgowy w Opolu
V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSO Witold Kozłowski (spr.)
Sędziowie: SSO Daniel Chorązki
SSO Barbara Karpowicz
Protokolant: st. sekr. sądowy Aleksandra Ciechanowicz
po rozpoznaniu w dniu 21 września 2017r. w Opolu na rozprawie
sprawy z powództwa J. S.
przeciwko T. G. i D. Z.
o odszkodowanie
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Opolu Wydziału IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 20 października 2015 r. sygn. akt IV P 912/14
I. oddala apelację,
II.
zasądza od powoda J. S. solidarnie na rzecz pozwanych T. G. i D. Z. kwotę 2.280 (dwa tysiące dwieście osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego
i kasacyjnego.
Na oryginale właściwe podpisy.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 20 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Opolu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych:
- •
-
odrzucił pozew przeciwko pozwanemu Zakładowi (...) s.c. w O. o odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia z tytułu rozwiązania przez powoda umowy o pracę z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracownika przez pracodawcę,
- •
-
oddalił powództwo, w zakresie żądania zasądzenia od pozwanych T. G. i D. Z. odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia z tytułu rozwiązania przez powoda umowy o pracę z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracownika przez pracodawcę,
- •
-
zasądził od powoda J. S. solidarnie na rzecz pozwanych T. G. i D. Z. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd ten ustalił następujący stan faktyczny:
J. S. był zatrudniony w Zakładzie (...) S.C. T. G. i D. Z. w okresie od 19.10.2009 r. do 07.07.2014 r. ostatnio na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od 01.01.2011 r. na stanowisku Zastępcy Kierownika Laboratorium (...) za wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 2800 zł brutto. Ponadto powód otrzymywał dodatkowo wynagrodzenie w kopercie w kwocie stałej wynoszącej 800 zł miesięcznie.
Do zakresu obowiązków powoda należało m.in. rzetelne i sumienne wykonywanie obowiązków Zastępcy Kierownika w Laboratorium (...) w zakresie: zarządzania i nadzoru personelem, organizowania stanowiska pracy zgodnie z przepisami i zasadami BHP, dbałości o sprawność środków ochrony indywidualnej oraz ich stosowanie zgodnie z przeznaczeniem, organizowania, przygotowywania i prowadzenia prac z uwzględnieniem odpowiednich zabezpieczeń, dbania o bezpieczny i higieniczny stan pomieszczeń pracy i wyposażenia, egzekwowania przestrzegania przez pracowników przepisów i zasad BHP, zapewniania wykonania zaleceń lekarza sprawującego opiekę medyczną nad pracownikami, utrzymania i doskonalenia systemu zarządzania, nadzoru i odpowiedzialności nad zaopatrzeniem laboratorium w niezbędne środki do prowadzonej działalności, prowadzenie ciągłego monitoringu potrzeb i jakości materiałów i sprzętu, prac laboratoryjnych, badań terenowych, przygotowania materiałów i danych do raportu oraz prowadzenia, przechowywania i zabezpieczenia zapisów wynikających z wykonanej pracy. Pozwane nie miały zastrzeżeń do pracy wykonywanej przez powoda.
Pracodawca ewidencjonował obecność pracowników w pracy. Na prowadzonych listach obecności nie było jednak wskazanych godzin pracy. Pozwane prowadziły dodatkową, nieoficjalną ewidencję czasu pracy w godzinach nadliczbowych. Pracownicy nieregularnie, po przepracowaniu większej ilości nadgodzin zwracali się do pozwanych o wypłatę świadczenia lub prosili o wybranie czasu wolnego. W przypadkach wypłat pieniężnych były one przekazywane w kopertach i nie były ewidencjonowane na listach płac.
J. S. świadczył pracę przez 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku w siedzibie spółki cywilnej. Powód pracował również w delegacjach wykonując pomiary. Pracodawca wystawiał powodowi wówczas delegację, którą powód wypełniał i oddawał celem rozliczeń. Zdarzało się, że powód świadczył pracę w godzinach nadliczbowych. Powód co miesiąc otrzymywał na konto wynagrodzenie za pracę. W związku z podejrzeniami pracodawczyń o „generowanie” przez pracowników fikcyjnych godzin nadliczbowych na początku 2014 r. T. G. i D. Z. ustaliły, że pracownicy przede wszystkim mają wybierać dni wolne za pracę w godzinach nadliczbowych, a w przypadku niewybrania dnia wolnego nadgodziny miały być płatne w okresach kwartalnych wraz z wypłatą. W marcu 2014 r. doszło do wypłaty wynagrodzenia z tytułu nadgodzin za okres styczeń – marzec 2014r. natomiast do końca czerwca 2014 r. powód nie otrzymał wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie kwiecień –czerwiec 2014r.
W dniu 26.04.2014r. powód świadczył pracę przez 8 godzin, w związku z odbywającym się wówczas audytem. Był to dzień wolny od pracy. Pracodawca nie wypłacił powodowi z tego tytułu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych do końca okresu rozliczeniowego. Powód nie otrzymał również za ten dzień innego dnia wolnego od pracy.
W dniach 23.06-24.06.2014 r. powód przebywał na delegacji w O.. Powód rozpoczął pracę 23.06.2014 r. o godzinie 7:00 w O. i po spakowaniu sprzętu wyjechał o godzinie 8:00 w delegację do O.. Na miejscu był o godzinie 12:00, a po rozpakowaniu sprzętu o 12:30 rozpoczął pomiary, które ukończył o 19:30, następnie drugie pomiary rozpoczął o 21:00 i trwały one do 23:00. Następnego dnia powód rozpoczął pomiary o 7:30, które zakończył o 10:00 i wrócił do O.. J. S. oddał delegację T. G.. Wraz z powodem na delegacji pomiary wykonywał M. G.. Powód pomagał M. G. w pobieraniu próbek wody i ścieków.
Pracownicy będąc w delegacji decydowali, co robią, jak robią i kiedy wykonują pomiary, a o godzinach ich pracy decydowali kierownicy poszczególnych komórek organizacyjnych. Pozwane sugerowały kierownikom taki podział obowiązków na odbywanych delegacjach (polegający na łączeniu wykonywanych pomiarów), aby nie generować dodatkowych kosztów.
Powód do dnia 07.07.2014 r. nie otrzymał należnego mu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych za okres kwiecień – czerwiec 2014 r., do dnia 30.06.2014 r. Nie została również rozliczona delegacja za pracę w O. w dniach 23.06.2014 r. – 24.06.2014r.
J. S. w dniu 07.07.2014 r. rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia zgodnie z art. 55 kodeksu pracy. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazał ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków polegające na nienaliczeniu i niewypłaceniu do dnia 07.07.2014 r. wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych za okres rozliczeniowy kwiecień – czerwiec 2014, nieudzielenie innego dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego (kwiecień- czerwiec 2014) za pracę w dniu wolnym od pracy tj. 26.04.2014 r., niezachowanie 11 godzinnego dobowego odpoczynku w dniu 23.06.2014 r. na 24.06.2014 r., nakazanie pracy dwukrotnie w tej samej dobie pracowniczej tj. w dniu 23.06.2014 r. Jednocześnie powód wskazał, że wymienione sytuacje mają charakter nagminny.
Pracodawca odmówił podpisania pisma powoda w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę, na co powód sporządził stosowną adnotację, a świadkiem tej czynności był R. G.. Pracodawca w dniu 07.07.2014 r. sporządził świadectwo pracy powoda, które przesłał mu w dniu 11.07.2014 r.
Powód wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych za okres rozliczeniowy kwiecień-czerwiec 2014 r. otrzymał w dniu 21.07.2014 r. Zapłata ta obejmowała również wynagrodzenie za pracę powoda za pracę w sobotę dnia 26.04.2014r.
Pismem z dnia 28.07.2014 r. powód przesłał do pozwanych przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty 10.800 zł tytułem odszkodowania w terminie do 11.08.2014 r. Pozwane na powyższe pismo nie odpowiedziały, nie dokonały też zapłaty w/w kwoty.
Przy tego rodzaju ustaleniach Sąd I instancji wskazał przede wszystkim, iż w związku z tym, że powód domagał się zasądzenia odszkodowania również od Zakładu (...) S.C. w O. (jako odrębnego podmiotu od pozostałych pozwanych T. G. i D. Z.), który jest spółką cywilną i nie ma zdolności sądowej – Sąd ten w punkcie I orzeczenia odrzucił pozew w stosunku do tak oznaczonego pozwanego.
W kwestii roszczenia odszkodowawczego wytoczonego przeciwko T. G. i D. Z. - wspólniczkom Zakładu (...) S.C. w O. Sąd Rejonowy wskazał natomiast, że w jego ocenie niewypłacenie powodowi wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych za okres kwiecień – czerwiec 2013 r. było naruszeniem podstawowych obowiązków pracodawcy, jednak po przeprowadzonym postępowaniu dowodowym Sąd doszedł do wniosku, że nie można mu przypisać przymiotu ciężkości.
Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, iż pomomo, że powodowi przysługiwały dodatki za prace w godzinach nadliczbowych i pracę w sobotę na równi z innymi pracownikami. W żaden sposób nie udowodnił on, jaką kwotę winien od pracodawcy otrzymać tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, wskazał jedynie, że z jego wyliczeń wynika, iż jest to kwota ok. 600 zł. Tymczasem z protokołu kontroli PIP wynika, że powodowi przysługiwała z tego tytułu kwota 151,46 zł (k. 65) i była to kwota wyliczona w oparciu o oświadczenie samego powoda złożone prowadzącemu kontrolę inspektorowi. W stosunku do wynagrodzenia zasadniczego, które powód otrzymywał od pracodawcy terminowo, kwota należna powodowi tytułem wynagrodzenia za godziny nadliczbowe była więc kwotą marginalną i w związku z powyższym pracodawcy nie można przypisać ciężkości naruszenia jego obowiązków. Zaznaczył, iż podobną konstatację należałoby wysnuć nawet gdyby kwota ta oscylowała wokół sumy podawanej przez powoda.
W jego ocenie strona powodowa w żaden sposób nie wskazywała, że niewypłacenie należności z tytułu godzin nadliczbowych w terminie powodowało u powoda jakiekolwiek problemy mogące uzasadniać rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym. Ponadto nie bez znaczenia dla Sądu pozostawał termin, w jakim powód rozwiązał z pozwanymi umowę o pracę, gdyż zrobił to zaledwie po upływie 7 dni od upływu terminu do wypłaty wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. W ocenie Sądu niewielka zwłoka w wypłacie tych świadczeń mogłaby być usprawiedliwiona np. koniecznością analizy ewidencji czasu pracy z całego okresu rozliczeniowego. Sąd zauważył również, iż powód do momentu rozwiązania umowy w żaden sposób nie monitował u pracodawczyń co do zapłaty należnego mu wynagrodzenia.
Odnosząc się do drugiego z zarzutów tj. nieudzielenie innego dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego za pracę w dniu wolnym od pracy tj. 26.04.2015 r. Sąd ten wskzał, iż zgromadzonego materiału dowodowego wynikało, że powód był zawsze zainteresowany naliczaniem i wypłaceniem mu gratyfikacji finansowej za przepracowany czas ponad obowiązujące normy a nie odbieraniem tego czasu w „naturze”. Takie postepowanie pracodawców było wręcz powodowi „na rękę”.
Nadto zaznaczył, iż wcześniejsze zwyczaje panujące w spółce cywilnej prowadzonej przez T. G. i D. Z. wskazywały na to, że wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych było płacone dopiero na wyraźny wniosek pracowników w przypadku uzbierania większej ilości godzin nadliczbowych. Dlatego też można przyjąć, iż powód niejako szukał pretekstu do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia i skorzystał z faktu drobnego opóźnienia pracodawczyń w wypłacie wynagrodzenia za godziny nadliczbowe ażeby rozwiązać stosunek pracy z dodatkową gratyfikacją finansową.
W kwestii niezachowania 11-to godzinnego dobowego odpoczynku pomiędzy dniami 23.06.2014 r., a 24.06.2014 r. oraz rzekomego „nakazania” pracy dwukrotnie w czasie jednej doby pracowniczej wskazał, iż powód mógł tak zorganizować sobie pracę, ażeby zachować nieprzerwany 11-to godzinny odpoczynek i nie pracować dwa razy w tej samej dobie pracowniczej. Nie otrzymał polecenia służbowego od swojego kierownika, ani też od pracodawczyń, że jest on zobowiązany do pomocy w pobraniu próbek wody przez M. G.. W ocenie pracodawcy drugi z pracowników miał wykonać pomiary samodzielnie, ewentualnie przy pomocy pracownika zakładu w O.. Pracownicy zaś w ten sposób „generowali” pracę w godzinach nadliczbowych w pozwanej spółce.
Od powyższego wyroku apelację wniósł powód J. S. zaskarżając wyrok Sądu I instancji w punktach II i III i zarzucam mu:
I. naruszenie prawa materialnego:
- •
-
niezastosowanie art. 55 § 1 1 kodeksu pracy poprzez przyjęcie, że postępowanie pozwanych było niezawinione i nie naruszyły one w sposób ciężki podstawowych obowiązków wobec pracownika,
- •
-
niezastosowanie art. 8 kodeksu pracy poprzez brak wzięcia pod uwagę argumentu podżegania powoda do sfałszowania dokumentacji pracowniczej z uwagi na nieuwzględnienie powyższej okoliczności w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia
II. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy tj. naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez błędną ocenę dowodów, a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie stanu faktycznego, polegające na: przyjęciu, że:
- •
-
brak wypłaty oraz powtarzające się zaległości w wypłacie wynagrodzenia za godziny nadliczbowe oraz wynagrodzenia poza oficjalna listą płac nie stanowią ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych pozwanych wobec powoda;
- •
-
wielokrotne rozpoczynanie przez powoda pracy w ciągu jednej doby pracowniczej w celu wykonywania obowiązków nałożonych nań przez pozwane nie stanowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pozwanych wobec powoda;
- •
-
wielokrotny brak zachowania przez powoda wymaganego 11-godzinnego odpoczynku spowodowany wykonywaniem obowiązków nałożonych nań przez pozwane nie stanowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych pozwanych wobec powoda;
- •
-
podżeganie powoda przez pozwane do popełnienia czynu zabronionego polegającego na poświadczeniu nieprawdy poprzez podpisanie pisma zawierającego nieprawdziwe dane i złożenie nieprawdziwych zeznań przed Państwową Inspekcją Pracy nie może być uznane za przyczynę rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia.
Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżanego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanych T. G. oraz D. Z. solidarnie na rzecz powoda kwoty 10.800,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanym odpisu pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia z tytułu rozwiązania przez pracownika umowy o pracę z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracownika przez pracodawcę oraz zasądzenie od pozwanych solidarnie kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie uchylenie zaskarżanego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania pozostawiając Sądowi I Instancji rozstrzygnięcia o kosztach związanych z postępowaniem apelacyjnym.
W odpowiedzi na apelację powoda, pozwane wniosły o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy w Opolu V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 28 stycznia 2016 r., sygn. akt V Pa 168/15:
1. zmienił zaskarżony wyrok w pkt II w ten sposób, że zasądził od pozwanych T. G. i D. Z. solidarnie na rzecz powoda J. S. tytułem odszkodowania kwotę 10.800 złotych wraz odsetkami ustawowymi od 24 lutego 2015 roku do dnia zapłaty;
2. zmienił zaskarżony wyrok w pkt III w ten sposób, że zasądził od pozwanych T. G. i D. Z. solidarnie na rzecz powoda J. S. kwotę 1800 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
3. zasądził od pozwanych T. G. i D. Z. solidarnie na rzecz powoda J. S. kwotę 930 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego .
Sąd Okręgowy uznał ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie za prawidłowe i przyjął je w całości za własne, nie podzielił jednak oceny prawnej dokonanej przez Sąd pierwszej instancji.
W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy błędnie uznał, iż pozwane nie dopuściły się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracodawcy, a tym samym, że powodowi nie przysługuje roszczenie o odszkodowanie o którym mowa w art. 55 § 11 k.p. Wskazał, że pozwane nie wypłaciły powodowi wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych za okres rozliczeniowy obejmujący miesiące kwiecień-czerwiec, co biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, uznać należało za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków.
W ocenie Sądu Okręgowego nie była to, sytuacja jednokrotna, co musiało mieć wpływ na ocenę podanych przez powoda w oświadczeniu o rozwiązaniu stosunku pracy przyczyn w kontekście ich ewentualnego ciężkiego charakteru. Kwestia powtarzalności ma bowiem znaczenie o tyle, że wskazuje, że takie działanie było stałe, powód co do zasady nie miał pewności czy w dacie określonej przez pozwane, tj. do końca każdego kwartału, otrzyma należne wynagrodzenie za przepracowane godziny nadliczbowe. Ponadto sposób wykonywania pracy poza siedzibą pracodawcy, jak również sposób dokumentowania przepracowanych wówczas godzin podany przez powoda, jak ustalono, był zwyczajowo przyjęty u pozwanych w odniesieniu do wszystkich pracowników, a pozwane nie wykazały, jakoby twierdzenia powoda w tym zakresie odbiegały od rzeczywistości.
Powyższy wyrok został zaskarżony skargą kasacyjną pozwanych. Skargę oparto na podstawie naruszenia prawa materialnego tj. art. 55 § 1 1 k.p. przez niewłaściwe jego zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, że pozwane dopuściły się ciężkiego naruszenia obowiązków pracownika- powoda w postaci niewypłacenia kwoty 151,46 zł, tj. części wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, tym samym uznanie, że istniała uzasadniona podstawa do dokonania przez powoda takiego wypowiedzenia i w konsekwencji powodujące konieczność wypłaty przez pozwane odszkodowania z tego tytułu, a to w sytuacji otrzymywania przez powoda kwoty 2.800 zł tytułem wynagrodzenia zasadniczego
W ocenie pozwanych nie sposób zgodzić się z twierdzeniami zawartymi w wyroku Sądu Okręgowego w Opolu, że niska wartość niewypłaconych świadczeń oraz stosunkowo krótki czas istnienia zaległości w tym zakresie nie ma znaczenia i świadczy o braku możliwości przypisania temu naruszeniu ciężkiego charakteru.
Powód nie składał odpowiedzi na skargę kasacyjną.
Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 21 czerwca 2017r., sygn. akt II PK 198/16 uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
W ocenie Sądu Najwyższego Sąd Okręgowy niezasadnie przypisał pozwanym ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy.
Opierając się na stanie faktycznym sprawy ustalonym przez Sąd Rejonowy Sąd Najwyższy wskazał, że Sąd drugiej instancji nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności związanych z naruszeniem przez pozwane obowiązków wobec pracowników. Przede wszystkim Sąd Okręgowy niezasadnie i niezgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego zmarginalizował fakt, że pozwane nie wypłaciły powodowi jedynie niewielkiej części jednego ze składników należnego mu wynagrodzenia, którego wysokość mogły one w dodatku obliczyć dopiero po dostarczeniu przez pracownika stosownej dokumentacji. Ponadto powód nie udowodnił, aby takie naruszenia miały charakter powtarzający się, bowiem wykazał, że pozwane nie wypłaciły mu terminowo wynagrodzenia za godziny nadliczbowe jedynie za jeden kwartał, zwłaszcza, że zupełnie co innego wynika z zeznań przesłuchiwanych w sprawie świadków. W takiej sytuacji wskazał, iż nie sposób uznać, że nieterminowe wypłaty choćby części wynagrodzenia miały charakter powtarzający się. Zatem ciężkim naruszeniem obowiązków pracodawcy miałoby być w niniejszej sprawie jednorazowe niewypłacenie jedynie niewielkiej części wynagrodzenia należnego pracownikowi, co jest sprzeczne z wykładnią ciężkiego naruszenia obowiązków pracodawcy prezentowaną konsekwentnie przez Sąd Najwyższy, nie można bowiem traktować niewypłacenia niewielkiej części wynagrodzenia (i to jednorazowego) jednakowo z niewypłaceniem całości wynagrodzenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r., II PK 287/11, LEX nr 1215149).
Sąd Najwyższy zaznaczył również, że stosowany przez pozwane system wypłaty wynagrodzenia z tytułu godzin nadliczbowych nie wydaje się być całkowicie prawidłowy, jednak kwestia ta nie była przedmiotem niniejszego postępowania i nie wpływa na ocenę ciężkości naruszeń obowiązków pracodawcy powołanych w oświadczeniu pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę.
Zaznaczył, iż Sąd Okręgowy nie wziął również pod uwagę wszystkich okoliczności związanych z zarzutem powoda niezapewnienia mu przez pozwane odpowiednich okresów odpoczynku. Sąd odwoławczy prawidłowo wskazał, że pozwane nie prowadziły prawidłowej ewidencji czasu pracy i nie określały precyzyjnie pracownikom zadań jakie mają oni do wykonania na delegacjach oraz czasu na ich wykonanie. Sąd drugiej instancji pominął jednak, że powód miał w związku z tym dużą swobodę w organizowaniu swojego czasu pracy. Pozwane również nigdy nie wydawały mu polecenia rozpoczęcia pracy po raz drugi w tej samej dobie pracowniczej. Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika raczej, że była to decyzja powoda, a nie polecenie ze strony pozwanych.
Nie ulega wątpliwości, że pozwane dopuściły się naruszenia obowiązków pracodawcy, jednak kwestią sporną jest ocena tych naruszeń jako ciężkich. Sąd Okręgowy nie rozważył w tym zakresie wszystkich okoliczności sprawy i nie dokonał prawidłowej oceny zachowania pozwanych.
Na zakończenie Sąd Najwyższy podniósł, że z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że złożenie wniosku restytucyjnego (którego rozpoznanie wymaga zachowania konstytucyjnego standardu postępowania dwuinstancyjnego), uniemożliwia wydanie wyroku reformatoryjnego, choćby były spełnione przesłanki z art. 398 16 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2014 r., I PK 193/13, LEX nr 1446439).
Sąd Okręgowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy zwarzył co następuje:
Apelacja powoda jest nieuzasadniona.
Przede wszystkim należy wskazać, iż zarówno w piśmiennictwie, jak i w judykaturze Sądu Najwyższego panuje zgodność co do tego, że wykładnia prawa dokonana przez Sąd Najwyższy jest wiążąca dla sądu, któremu sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania; także Sąd Najwyższy jest związany wykładnią prawa przyjętą uprzednio w tej samej sprawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 341/10, Lex nr 395075). W niniejszej Sąd Najwyższy uzasadnił swoje rozstrzygnięcie dokonując wykładni art. 55§ 1 1 k.p. na użytek tej sprawy. Sąd Okręgowy jest zatem, na zasadzie art. 398 20 k.p.c., w pełni związany wskazaniami zawartymi w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2017 r. Oznacza to, iż zarzuty naruszenia prawa materialnego poprzez niezastosowanie do ustalonego stanu faktycznego art. 55§ 1 1 k.p. zawarte w apelacji nie mogą być uwzględnione.
Sąd Najwyższy szczegółowo odniósł się do przyczyn rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia przez powoda wskazanych w oświadczeniu o rozwiązaniu stosunku pracy. Uznał, iż nie stanowiły one ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika. W takiej sytuacji zbędne jest powtarzanie argumentów Sądu Najwyższego oraz oceny prawnej zachowań pracodawcy dokonanej w uzasadnieniu Sądu Rejonowego. Sąd Najwyższy opierał się na stanie faktycznym ustalonym przez Sąd Rejonowy bowiem Sąd Okręgowy w poprzednim składzie uznał ustalenia Sadu I instancji za prawidłowe. Przy ponownym rozpoznaniu apelacji powoda również Sąd Okręgowy w zmienionym składzie akceptuje ustalenia Sadu Rejonowego. Zostały one dokonane na podstawie przeprowadzonych dowodów. Sąd ten nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów zawartej w art. 233§ 1 k.p.c. Apelujący w żaden sposób nie wskazał na czym polegała błędna ocena dowodów dokonana przez Sad Rejonowy i jaki powinien być prawidłowo ustalony stan faktyczny oraz na podstawie jakich dowodów. Podkreślić należy, iż wysokość niewypłaconego wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, koszty delegacji i pracę w wolną sobotę bez udzielonego dnia wolnego prawidłowo została przyjęta na kwotę około 394 zł tj. sumę wypłaconą powodowi w połowie lipca 2014 r. Przede wszystkim dlatego, iż J. S. nie sporządził własnych wyliczeń spornych kwot również w apelacji i nie wystąpił do chwili wyrokowania tj. do 21 września 2017 r. z roszczeniem o wypłatę zaległych świadczeń związanych z wykonywanie umowy o pracę. Takie zachowanie potwierdza twierdzenia pozwanych, iż dokonana wypłata w lipcu 2014 r. zaspokajała wszystkie roszczenia powoda. Nie można w żadnym wypadku przyjąć, iż kwota niewypłaconego wynagrodzenia stanowiła sumę 600 zł a nawet 1000 zł- jak stwierdził na ostatniej rozprawie pełnomocnik powoda. W związku z tym niezasadny jest wniosek powoda, iż niewypłacona kwota stanowiła około 50 % jego miesięcznego wynagrodzenia liczonego netto (2000 zł). W ocenie Sądu porównanie może dotyczyć wynagrodzenia w wymiarze brutto (2800 zł miesięcznie) i to za okres kwartału (8400 zł), bo niewypłacone zaległości również dotyczyły II kwartału 2014 roku.
Jak wynika z art. 55§ 2 k.p. oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy. Jednocześnie rozwiązanie umowy z winy pracodawcy nie może nastąpić po upływie jednego miesiąca od uzyskania przez pracownika wiadomości o okolicznościach uzasadniających rozwiązanie umowy. W takiej sytuacji Sad Rejonowy zasadnie przyjął, iż w czasie postępowania sądowego niedopuszczalne jest wskazywanie innych okoliczności, które mogły uzasadniać podjęcie decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy. Dlatego też nie można było przyjąć, iż pozwane wcześniej nie wypłacały wynagrodzenia w terminie jak również nakłaniały powoda do składania fałszywych oświadczeń.
Wskazać należy, iż z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powód przed rozwiązaniem umowy nigdy nie zwracał się o udzielenie dnia wolnego w zamian za pracę w dniu wolnym od pracy. Takie zachowanie w pewnym zakresie usprawiedliwia brak wypłaty gratyfikacji finansowej z tego tytułu ze strony pracodawcy.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie powołanych wyżej przepisów i art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.
Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego uzasadniają przepisy art. 98 § 1 i 3 k.p.c., 108 k.p.c. Koszty zastępstwa procesowego wyliczono od wskazanej wartości przedmiotu sporu (10800 zł) na podstawie §2 pkt 4 w zw. 9 ust. 1 pkt 2 oraz w zw. z 10 ust. 1 pkt 1 oraz § 10 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800)- w brzmieniu obowiązującym w chwili wniesienia powództwa i przyjęcia skargi kasacyjnej.
Kwota 2.280 zł obejmuje koszty zastępstwa procesowego przed Sądem Apelacyjnym (900 zł) przed Sądem Najwyższym (1350 zł) oraz opłatę od skargi kasacyjnej (30 zł).
SSO Barbara Karpowicz SSO Witold Kozłowski SSO Daniel Chorązki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Opolu
Osoba, która wytworzyła informację: Witold Kozłowski, Daniel Chorązki , Barbara Karpowicz
Data wytworzenia informacji: